1. Skąd pomysł, aby w parafii wigierskiej powstało relikwiarium?
Pomysł powstania relikwiarium w Parafii zrodził się, kiedy zapadła decyzja o utworzeniu kaplicy adoracji po byłym kapitularzu, czyli pomieszczeniu nad kryptą w naszym kościele, w której można by było umieszczać relikwie. Z inicjatywy naszych parafian, którzy chcieli, aby było takie miejsce modlitwy i adoracji, zauważyłem dwie wnęki w kaplicy, które można byłoby wykorzystać na relikwiarium. Po remoncie instalacji elektrycznej udało się również przygotować miejsce przechowywania relikwii za szklanymi drzwiczkami, aby były dobrze widoczne, a potem kiedy już zostało przygotowane „mieszkanko” dla naszych świętych i błogosławionych, to szybko zaczęło się ono wypełniać. Ks. Biskup Jerzy Mazur pobłogosławił kaplicę nadając patrona Św. Jana Pawła II oraz polecił, aby szczególnie modlić się o pokój na świecie, za naszą Ojczyznę i Polaków.
2. Różne mamy podejście do relikwii, jednak nie można traktować tego zbioru hobbystycznie...
Gromadzenie relikwii nie traktuję jako zbioru hobbystycznego, bo to by się mijało z celem, natomiast zapraszam świętych i błogosławionych do naszej parafii i klasztoru, aby za ich przyczyną wypraszać Boże błogosławieństwo dla Polski i Polaków, zgodnie z wolą Fundatora Króla Jana Kazimierza.
3. Jak dokonuje się wybór świętych i gromadzenie tych relikwii?
Najczęściej wybór dokonuje się w ten sposób, kiedy nasz klasztor odwiedzają Biskupi lub przełożeni zgromadzeń zakonnych, którzy posiadają relikwie swoich założycieli, więc zadaję pytanie czy moglibyśmy otrzymać relikwie, aby szerzyć kult i modlić się także o nowe powołania i dzieła, które dane zgromadzenie prowadzi. Po złożeniu pisemnej prośby otrzymujemy relikwie zapraszając jednocześnie na wprowadzenie w niedzielę, aby jak najwięcej osób mogło usłyszeć żywe świadectwo o działalności świętych w zgromadzeniu, misjach, czy w życiu prywatnym.
4. Jak zapatruje się Ksiądz, jako proboszcz na obecność tylu świętych i błogosławionych w tym miejscu? Można powiedzieć, że mamy tu taki skrawek Nieba...
Jako Proboszcz obecność relikwii odczytuje, jako wyjątkowy dar dla Kościoła, naszej Ojczyzny i każdego z nas. W dzisiejszym zlaicyzowanym świecie, który chce budować życie bez Boga i wartości opartych na Bożym prawie potrzebujemy nowych przewodników duchowych, którzy wskazują nam drogę do świętości. Ich życie było pięknym darem, które ciągle przynoszą wspaniałe owoce, dlatego modlimy się i prosimy Boga, aby i nasze życie, jak i całego Kościoła w Polsce, było piękną służbą dla innych. Mamy nadzieję, że Wigry, jak to niektórzy określają, będą „Kolebką Świętych”, gdzie każdy doświadczy Bożej i Maryjnej obecności oraz świętych, dla umocnienia się duchowo i zaufania na nowo Bogu, w którym znajdziemy pokój i prawdziwy sens życia.
5. A co na to parafianie?
Na początku parafianie byli mile zaskoczeni, że tylu świętych i błogosławionych przybyło do nas, a potem sami nawet zaczęli podpowiadać kogo by jeszcze zaprosić, bo każdy z tych świętych jest patronem różnych grup, albo może pomóc w konkretnych sprawach czy chorobach. Cieszę się, że nowo powstające róże różańcowe obierają sobie za patrona konkretnego świętego, aby zanosić modlitwę, szczególnie za dzieci, za mężów czy żony. Po rozmowie z parafianami powstała jeszcze jedna inicjatywa, aby dla każdej miejscowości w naszej parafii wylosować patrona na cały rok i raz w miesiącu zaprosić mieszkańców na całodniową adorację Najświętszego Sakramentu w kaplicy, gdzie się znajdują relikwie, aby modlić się o błogosławieństwo dla ich rodzin.
6. Dzisiaj chcielibyśmy usłyszeć o bł. Karolinie Kózkównie. Jak jej relikwie dotarły na Wigry?
O bł. Karolinie przyszła myśl w kontekście patrona dla młodzieży. Skierowałem pismo do Biskupa w Tarnowie z prośbą o podarowanie relikwii do naszej parafii. Otrzymałem odpowiedź pozytywną, aby dalej kontaktować się z Kustoszem Sanktuarium w Zabawie, którego zapraszaliśmy do odwiedzin naszego klasztoru. Po rozmowie telefonicznej relikwie miał odebrać jeden z kapłanów naszej diecezji, ale ostatecznie ks. Zbigniew Kustosz Sanktuarium postanowił osobiście przywieść nam relikwie, co było dla nas miłym zaskoczeniem. Działo się to wszystko w tygodniu, a mimo to na wieczornej Mszy św. gdzie było wprowadzenie relikwii ku naszemu zaskoczeniu przyszła grupa młodzieży (ok. 40 osób) z kapłanem, która następnego dnia miała rozpocząć na Czarnej Hańczy spływ kajakowy Szlakiem Papieskim. Ksiądz Kustosz stwierdził tylko, że bł. Karolina wciąż zaskakuje i działa zapraszając młodzież, aby była obecna na wprowadzeniu i modlitwie przez Jej wstawiennictwo. W kaplicy adoracji, gdzie znajdują się relikwie, jak stwierdziła jedna z sióstr zakonnych, nawet gdyby przez chwilę nie było nikogo na adoracji, to są obecni święci i błogosławieni którzy trwają przed Bogiem i dlatego można powiedzieć, że mamy tu taki skrawek Nieba, do którego serdecznie zapraszamy.