W tych świątecznych dniach rozważamy tajemnicę Bożego Narodzenia; tajemnicę, która odsłania dwie zasadnicze prawdy. Pierwsza mówi o tym, że Chrystus „dla nas i dla naszego zbawienia zstąpił z nieba i stał się człowiekiem”, a druga, że: „jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa” (Rz 8,16-17).
Święta te są bardzo radosne i pełne miłości, ponieważ pozwalają doświadczyć bliskości Boga oraz bliskości pomiędzy nami. Sprawiają, że przestajemy być obcy dla siebie i obojętni.
Boże Narodzenie mówi, że nie jesteśmy sami. Mamy przecież Ojca, który troszczy się o nasze zbawienie. Mamy Chrystusa, który jest naszym Bratem i Przyjacielem. Mamy Ducha Świętego, który prowadzi nas drogami Bożymi do szczęśliwej wieczności.
Święta te również pozwalają cieszyć się braterstwem i dobrocią, gestami życzliwości i wieloma ciepłymi słowami. Na co dzień nam ich brakuje, jest ich za mało. Boże Dziecię zaś ośmiela do tego, byśmy z większą ufnością zbliżali się do innych, otwierali się na ich potrzeby, dzielili dobrem, które jest w nas.
Narodziny Jezusa odradzają w nas szlachetne i Boże pragnienia. Niektórzy mówią o „magii świąt”. Jednak tu nie działa magia, ale Boża łaska. Ona czyni nas podatnymi na to, by żyć Ewangelią, by zaprosić Chrystusa do naszych serc i chcieć dzielić się Nim z innymi.
Jako dzieci Boże razem z nowonarodzonym Jezusem wołajmy do Boga: Abba Ojcze a do siebie zwracajmy się z najpiękniejszymi słowami życzeń, jakie dyktuje serce. Z tradycyjnym opłatkiem podchodzę do Was i łamiąc się nim składam Wam najserdeczniejsze życzenia bożonarodzeniowe.
Tych życzeń usłyszeliśmy już wiele. Zwykle sprowadzają się one do pomyślności, dobrego samopoczucia, satysfakcji w życiu rodzinnym, zawodowym i społecznym. Życzymy sobie sukcesów; jak najmniej problemów i trudnych spraw. Życzymy sobie zdrowia i zadowolenia z życia. Są to życzenia jak najbardziej szlachetne i ważne, bo mówią o przyjaźni, naszej trosce o innych; o tym, że chcemy ich szczęścia.
Moje życzenia dla Was wszystkich, chciałbym wyrazić słowami św. Pawła Apostoła, Tego, który w mocy i blasku Ducha Świętego przemierzał cały ówczesny świat z Dobrą Nowiną o Zbawicielu, i który płonął szlachetną i czystą miłością do Chrystusa i Jego Kościoła: „Bóg, dawca nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście przez moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję” (Rz 15,13).
A zatem, życzę Wam, abyście ubogaceni obecnością Ducha Świętego, cieszyli się pełnią darów oraz owoców Jego działania w Was. Owoce te, jak uczy Katechizm, to: miłość, radość, pokój, cierpliwość, łaskawość, dobroć, uprzejmość, cichość, wierność, skromność, wstrzemięźliwość i czystość. Są one potrzebne do szczęśliwego życia tutaj na ziemi oraz prowadzą ku niebu.
Życzę Wam wszelkiego dobra i pomyślności, raz jeszcze wracając do słów Apostoła: „Radujcie się, dążcie do doskonałości, pokrzepiajcie się na duchu, jedno myślcie, pokój zachowujcie, a Bóg miłości i pokoju niech będzie z wami!” (2 Kor 13,11).
Do tych życzeń pragnę dołączyć moją modlitwę, upraszając Boże błogosławieństwo nie tylko na te świąteczne dni, ale na cały 2018 rok.
Z serca błogosławię w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
+ Jerzy Mazur SVD,
Biskup Ełcki
<PŹródło: http://diecezja.elk.pl.
